To był bardzo dobry pomysł, aby właściciel kawiarni posadził swoją żonę za ladą. Klienci przychodzili tłumnie. Owszem, żona nimfomanka zawsze domagała się większej uwagi, ale teraz było to korzystne dla biznesu. Jej wdzięki były zawsze w interesie, kawa sprzedawała się równie dobrze jak alkohol, a nawet miała swoich stałych bywalców. Nawet baristka mogła osiągnąć sławę, jeśli jej mąż nie miał nic przeciwko temu.
Dojrzała, doświadczona brunetka przywiązana do każdego wiejskiego domku z basenem? Daj mi dwie, a możesz obejść się bez domu i basenu - ona jest warta tuzina, jeśli nie stu takich. Spuść się na jej twarz i uznaj, że życie jest w pełni udane!